- Martwisz się czymś? - zapytała Mama.

 - Nie - odparł Muminek.

 - Jutro będzie nowy, długi dzień - powiedziała Mama. - Twój własny, od początku do końca. To przecież bardzo przyjemna myśl.

Tove Jansson, Tatuś Muminka i morze, s. 126

Stwierdziłam, że to idealny fragment na początek roku.

Cieszmy z się z każdego dnia. Jeśli czegoś nie damy rady zrobić dzisiaj - spokojnie, damy radę jutro. Nie odwlekajmy w czasie marzeń, ale nie dajmy się zwariować codzienności, zagonić w kozi róg. Czas jest nasz, dla nas, i choć wciąż płynie (uparty), mija, nie pytając nas o zdanie (a nawet bezczelnie je lekceważąc), mamy w sobie siłę, by go "ujarzmić". I może zabrzmi to banalnie, jak fragment jakiegoś poradnika dla ubogich, ale ważna jest organizacja i priorytety. Ustalisz jedno, ustawisz drugie i jakoś to pójdzie!